piątek, 8 lutego 2013

Kino i telewizja - miałam kiedyś przyjemność(?) studiować i pisać prace zaliczeniową z mojego ukochanego filmu



Paulina Kasprzyk
Kulturoznawstwo
I rok


Ang Lee to amerykański  reżyser chińskiego pochodzenia. W roku 2006 otrzymał nagrodę Amerykańskiej Akademii Filmowej za najlepszą reżyserię za film, z którego scenę opiszę – „Tajemnica Brokeback Mountain”.  Film nagradzany na wielu festiwalach, uzyskał łącznie 33 nagrody, w tym trzy Oskary (najlepszy reżyser -  Ang Lee; najlepszy scenariusz adaptowany – Diana Ossana, Larry McMurtry; najlepsza muzyka oryginalna - Gustavo Santaolalla) i cztery Złote Globy (najlepszy dramat, najlepszy reżyser, najlepszy scenariusz, najlepsza piosenka) oraz Złotego Lwa. Film subtelnie i minimalistycznie wyreżyserowany, traktujący o emocjach, w którym słowa nie grają głównej roli. Przy pomocy idealnie dobranej muzyki i realistycznych obrazów funduje widzowi istną ucztę zmysłów pochłaniając go bez reszty, sprawiając że utożsamiając się z bohaterami, współodczuwa i starzeje się wraz z nimi. Brak w nim zbędnych scen, cukierkowego sentymentalizmu czy też narzuconej drogi interpretacji; w momencie oglądania znajdujemy się w „alternatywnej rzeczywistości” pojmując ja i wartościując na swój własny unikalny sposób. Zdecydowanie kontrowersyjny obraz, bezpretensjonalnie opowiadający o miłości między dwoma typowymi kowbojami.

Ennis –główny bohater, odwiedza dom rodzinny zmarłego kochanka. Po krótkiej rozmowie
z rodzicami idzie do pokoju Jacka, który mieszkał w nim jako mały chłopiec. Scena rozpoczyna się wraz z wejściem Ennisa do pokoju, w 114 minucie filmu.

plan średni Ennisa – (główny bohater) wchodzi do pokoju Jacka (kochanek Ennisa), rozgląda się po pokoju

plan ogólny  dziecięcy pokój Jacka, kamera przesuwa się po pokoju ukazując zimne i surowe wnętrze, po lewej stronie stoi mała prycza nakryta kocem, na niej poduszka, nad łóżkiem wisi stara lampka. W centralnym punkcie pokoju znajduje się okno wychodzące na farmę, pod oknem przymocowany jest biały kaloryfer, koło niego stoi drewniany taboret. W prawym narożniku znajduje się biurko i krzesło, na biurku widać jedynie stary zeszyt Jacka, lampkę
i małą figurkę kowboja na koniu.

plan średni Ennisa – podchodzi do biurka i chwyta poblakłą figurkę kowboja, przygląda się jej i po chwili odkłada. Podchodzi do okna. Na ścianie widać wypłowiałe i podniszczone półki na których leżą dawno już nieużywane zabawki. 

plan amerykański – Ennis otwiera skrzypiące okno, blokuje je kijkiem, wygląda zgarbiony na zewnątrz, powoli siada na taborecie, który wyraźnie nie jest przystosowany do dorosłych osób. Widać ubogie biurko i kawałek starej półki.

plan pełny - Ennis wstaje ze stołka i wchodzi do bardzo ubogiej garderoby Jacka. Kamera ustawiona w garderobie, obejmuje jej kawałek, a także pokój w którym na początku ujęcia znajdował się Ennis

plan średni – ubrania Jacka zawieszone na starych, metalowych wieszakach, dłoń Ennisa chwyta kurtkę. Najazd kamery na twarz Ennisa, który przegląda teraz resztę ubrań.

plan pełny Ennisa- kamera znajduje się w pokoju, Ennis kuca i bierze do rąk kowbojskie buty byłego mieszkańca pokoju, ogląda je uważnie i odkłada, zauważa w schowku coś interesującego i chwyta po to. Po lewej stronie pokoju pod ścianą stoi stara, wyblakła komoda na której znajdują się pamiątki z dzieciństwa. Stopniowo pojawia się subtelna muzyka.

plan średni – Ennis trzyma starą koszulę Jacka zabrudzoną od krwi, odsuwa rękaw a pod nim znajduje koszulę, która należała niegdyś do niego. Wstaje i ściąga wieszak na którym wiszą obie koszule, z niedowierzaniem przygląda się temu co znalazł, czule dotyka dłonią obu koszul, przybliża je w wielkim osłupieniu coraz bardziej do siebie, obchodzi się z nimi niezwykle delikatnie, zbliża do nosa by poczuć zapach. Z bólem na twarzy, w  finale sceny, przytula je do siebie i przyciska dłońmi by poczuć je jeszcze bardziej, wtula w nie twarz, zaciska dłoń na rękawie, zaciąga się zapachem.

Jak już wspomniałam wcześniej film „Tajemnica Brokeback Mountain” będący adaptacją powieści Annie Proulx to głównie przenikliwa muzyka i piękne obrazy. Jest on niestandardową historią miłosną rozgrywającą się na przełomie lat 60 i 70 XX wieku na konserwatywnej amerykańskiej prowincji. To co uderza widza to siła kontrastów, czyli osadzenie gejowskiego love story w konwencji westernu- typowego męskiego gatunku. O ile fabuła filmu jest prosta i nieskomplikowana to problemy w nim poruszone ponadczasowe. Chciałoby się powiedzieć, iż to specyfika tamtego okresu sprawiła, iż związek dwóch zakochanych w sobie mężczyzn skazany był na niepowodzenie, jednak prawda jest taka, iż to panująca do dziś nietolerancja społeczeństwa i szerzące się stereotypy uniemożliwiły im wspólne życie. Wybór sceny nie stanowił dla mnie żadnego problemu, gdyż właśnie ona, pozbawiona choćby jednego słowa, jest według mnie najistotniejszą. Z pozoru czysto fizyczny związek wyzuty z uczuć przedstawiony w filmie nabiera „emocjonalnych podtekstów”. O ironio dopiero po śmierci mężczyzny swojego życia oschły Ennis pozwala sobie na chwilę słabości. Wspomnienia o Jacku, które nieubłaganie powracają sprawiają iż twardy i jakże męski bohater traci swą siłę. Nie bez przyczyny użyłam w tym miejscu takich sformułowań jak „twardy” „siła” „męski” i „słabość”. Tacy są stereotypowi mężczyźni. W tamtych czasach tylko tacy byli akceptowani. Żaden z bohaterów nie pozwalał sobie na jakiekolwiek uczuciowe zachowania względem drugiego, okazywali sobie wręcz czasami niechęć, byli względem siebie agresywni, oschli. To był ich sposób radzenia sobie z emocjami, które nimi targały. Z sytuacji, w której się znaleźli nie było wyjścia. Wychowując się w małych, prowincjonalnych, nietolerancyjnych miasteczkach wiedzieli, iż ich związek zostałby napiętnowany, wiedzieli, iż skazani są na wieczne ukrywanie swej miłości. Strach przed upokorzeniem, napiętnowaniem, czy nawet śmiercią uniemożliwił im wspólne życie. Woleli więc nie przyznawać się nikomu, nawet sobie samym, że to co ich łączy jest czymś więcej niż eksperymentem, przygodą, która rozgrywa się „na marginesie”. Pomimo pewnych prób poczynionych przez Jacka, namawiającego Ennisa do wspólnego zamieszkania gdzieś na pustkowiu, Ennis świadomy konsekwencji z tego wynikających dla nich obojga, nie zgadza się- woli zbagatelizować to co ich łączy pozostawiając Jacka w przekonaniu, że nie żywi do niego tak gorących uczuć jak on. W tej historii nie było miejsca na czułe słowa, gesty.
Jedyne na co mogli sobie pozwolić to cierpienie w milczeniu, w głębi siebie samych. Ennis poruszaj się po pokoju Jacka jak po polu minowym - wie, że obojętnie, w którą stronę nie spojrzy, zauważy coś co będzie sprawiać mu ból, że wybuchną w nim uczucia, które na długo pozostaną. Kulminacyjnym punktem sceny jest moment gdy Ennis znajduję koszulę Jacka poplamioną jego krwią, przez lata nie praną, leżącą w schowku niczym eksponat, będącą dowodem skrywanych głębokich i pięknych uczuć. Pod nią jest jeszcze jedna koszula -
ta, która rzekomo została na wzgórzu Brokeback - koszula Ennisa cała we krwi. Symbolizują one uczucia, które nie miały nigdy prawa dojść do głosu, to co na zawsze zostało utracone. Ta wzruszająca opowieść bez happy endu powinna być czymś w rodzaju sloganowego nawołania: „bądźmy bardziej tolerancyjni”.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz