wtorek, 23 grudnia 2014

***

Fuck it!

Grudzień,
kwiecień,
listopad.

FUCK IT 




piątek, 19 grudnia 2014

Cisza.

Najlepiej jest w ciszy. W zupełnej ciszy kiedy wszystko jest realne do granic, prawdziwe. Ciepło jest cieplejsze niż zazwyczaj, skóra bardziej gładka niż w ciągu dnia. Unosząca się klatka piersiowa w rytm wdychanego powietrza nie cieszy nigdy tak bardzo jak w ciszy. Wszystkie myśli są namacalne, prawdziwe i aż bolą od swojego znaczenia. Krótkie chwile zanim Morfeusz zabiera mnie w daleką podróż, ale trwają wieczność. Zawsze kiedy zasypiam wcale nie chcę zasnąć. Chcę żeby ciepło było wciąż cieplejsze a skóra wciąż delikatna w ten niezwykły sposób. Cały dzień czekam na te krótkie chwile. Z całego dnia najbardziej, naj. Te minuty zanim zasnę. 


niedziela, 26 października 2014

madness!

Zwariowałabym.
Gdyby nie to.
Gdyby nie tamto.

Jest przecież koniec roku. Tylko dlaczego jeszcze się nie przyzwyczaiłam? To przecież "po prostu koniec roku".




piątek, 10 października 2014

4


10.10.10

Mój strzał w 10 ma dzisiaj 4 urodziny :)




czwartek, 18 września 2014

idzie jesień

Dzieci się biją. Z miłości codziennie dają sobie po liściu. Dni są bardziej ruchliwe. Coraz więcej słońca skoro jest go coraz mniej, a jak daje jeszcze popalić to jawią mi się wyimaginowane potwory, zjawy z przeszłości. Po kilka razy odwracam się nawet wiedząc jednocześnie, że to tylko złudzenie. W kinie spotykam adwokackie wywłoki. Dobre filmy odeszły już chyba w niepamięć. Dzieci krzyczą na siebie, dają sobie po liściu i biegają po całym domu. 



sobota, 6 września 2014

Józef


To jest nasz rodowodowy urlop w Berlinie.




sobota, 30 sierpnia 2014

piątek, 8 sierpnia 2014

środa, 23 lipca 2014

22 lipca

Płakałam nad grobem, w którym pochowałam dzisiaj swoje wyobrażenie o.




czwartek, 17 lipca 2014



When I'm with you, there's no place I'd rather be!


poniedziałek, 14 lipca 2014

11


Jeśli komuś w życiu za bardzo się nudzi, zapraszam. Pięć z tych jedenastu tableteczek i będzie, będzie się działo. Kurwa mać.




poniedziałek, 7 lipca 2014

.

Niestety od jakiegoś czasu muszę przypominać sobie to kurewskie uczucie. Zapisało się już wcześniej na kilku brudnych kartkach. W ich prawym górnym narożniku, data wskazuje na lato 2003 roku. Jesienią zapiski na stronach zaczynają blednąć aż do początku 2013 kiedy znowu zaczynają się pojawiać. Latem 2014 mają już naprawdę intensywny kolor. Patowa sytuacja ale pod jej naciskiem drewno robi się koloru dębowego a drzwi z żółtawych wracają do pierwszego wcielenia.

Szach
Mat




wtorek, 24 czerwca 2014

no, no, no.

a ten rudy szczur nie chce autka z salonu, bo metr za jego drzwiami straci kilka tysięcy na wartości! 
No i co z tego? :( 








sobota, 21 czerwca 2014

!

Ostatnimi czasy tak mnie wszystko wkurwia, że ciężko byłoby nawet stwierdzić jak bardzo.




sobota, 14 czerwca 2014

!!!

Przez ten nawał pracy niebawem zapomnę jak mam na imię!!!
:/




sobota, 7 czerwca 2014

refleksy


Tak jakoś naszedł mnie wniosek, ukręcony po kilku miesiącach z maleństwem, że nie ma nic lepszego niż małe, miejskie autko. Zwinne, skrętne, wszędzie się mieszczące i najlepiej na blachach DJ, bo to nie z Poznania i może się pogubiło i należałoby wpuścić i przymknąć okno, że jechało tym pasem gdzie nie ma kolejki, bo nie wiedziało, że skręca się jedynie z tego pasa. Z uwagi na to, że niebieskiego maleństwa nie kurwię, choć ponad wszystko uwielbiam jego wielkość, myślę sobie już o nowej dzidzi. Byle jak najmniejsze, byle jak najmniejszy silnik, żeby mnie do rowu nie zawiozło obijając się o drzewo, byle automat i byle niemieckiej narodowości! 'Nie każda morda pasuje do forda' i kupa innych powiedzonek, a ja zawsze słabość miałam największą do VW. Problem zaistniał taki, że wybrany przeze mnie następca jest autem sportowym, choć podobno jest ich miejska wersja. Nie zgadza się więc już nie tylko silnik ale też wielkość. Damn!!!





środa, 28 maja 2014

28.05.2010

2+2=

hell yeah! trafiony zatopiony




poniedziałek, 19 maja 2014

.

a czasami bywa i tak :D




poniedziałek, 28 kwietnia 2014

niedziela, 27 kwietnia 2014

.

Nie dostałam śniegu ale są stempelki! 




czwartek, 24 kwietnia 2014

.

Wherever I go.

sobota, 5 kwietnia 2014

Bo geny mają to do siebie więc z trzech zrobiły się cztery.



wtorek, 25 marca 2014

17.03.14


Nie sądziłam, że to aż tak może boleć. Jedno mnie tylko stawia do pionu. Przynajmniej 2 lata jej życia były cudowne.

:(



wtorek, 4 marca 2014

północ

i żona mi poleci do Finlandii kiedy trzeba będzie tranzycję zakończyć, bu.




piątek, 28 lutego 2014

dzidzi



Mała dzidzia, grzeczna, uśmiechnięta i porządnie kurwa wychowywana. Myślę, że wiele osób powinno uczyć się od takich rodziców. What a shame..




wtorek, 18 lutego 2014

.

Świat na zewnątrz stanął na głowie. Nie martwi lecz dziwi. Może to norma i tylko ja stoję tam gdzie stałam całe życie. Ludziom w głowach się poprzewracało. 


piątek, 7 lutego 2014

S.

Mój mały łowca! Jeszcze taki malutki był wtedy i taki chudziutki ;)



czwartek, 23 stycznia 2014

mózgu braki

Czasami żałuję, że nie mam w oczach spustu migawki. A może chodzi raczej o nośnik informacji z którego można byłoby swobodnie transportować dane do komputera. Kurwa. Robiłabym z tych klatek filmy poklatkowe i odtwarzała je sobie do końca życia. Niektórych rzeczy nie da się narysować, na kliszę przenieść, zrobić z nich animacji. Kurwa!




niedziela, 19 stycznia 2014

pierwsze koty za płoty

Mój pierwszy digi layout :D tadaaa..




sobota, 18 stycznia 2014

past

a czasami przypominają mi się słowa Wiktorko z marca 2009

"poznałam wczoraj w Hallo taką laskę :D studiuje szwedzki"

a mnie ch. spalił
o ironio! Poznała wtedy moją żonę :)